Unia szuka równowagi. Belgia i Holandia chcą, aby pomoc w ramach nowego unijnego paktu migracyjnego była udzielana tylko tym państwom, które w pełni przestrzegają tzw. zasad dublińskich, czyli przyjmują i rozpatrują wnioski azylowe osób, które trafiły na ich terytorium jako pierwsze. Zwracają uwagę, że obecnie wiele osób, po przybyciu np. do Włoch czy Grecji, przemieszcza się dalej na północ, co obciąża ich systemy azylowe. Stanowisko Belgii i Holandii zostało wyrażone w liście adresowanym do komisarza ds. migracji Magnusa Brunnera. Oba państwa domagają się, aby Komisja Europejska nie traktowała solidarności jako automatycznego obowiązku, lecz jako element możliwy do uzyskania dopiero wtedy, gdy państwo członkowskie wypełnia swoje wcześniejsze zobowiązania.Czym jest system dubliński i dlaczego budzi kontrowersjeZasady dublińskie przewidują, że odpowiedzialność za rozpatrzenie wniosku o azyl spoczywa na tym kraju Unii Europejskiej, do którego migrant trafi jako pierwszego.Od lat budzi to sprzeciw państw znajdujących się na unijnych granicach zewnętrznych, ponieważ to tam trafia największa liczba osób przybywających do Europy.Krytycy wskazują, że system prowadzi do nadmiernych obciążeń administracyjnych i finansowych, pozostawiając państwa takie jak Grecja czy Włochy z niewspółmiernie dużą liczbą wniosków.Czytaj także: Unijni liderzy o migracji. Ważni gracze „wyrazili zrozumienie”Nowy pakt migracyjny i europejska solidarnośćUnijny pakt migracyjny, który wchodzi w życie etapami, zakłada wprowadzenie mechanizmu wspólnego ponoszenia odpowiedzialności. Państwa członkowskie mają współpracować poprzez przekazywanie wsparcia operacyjnego, finansowego lub poprzez relokację części migrantów. W praktyce oznacza to próbę równomierniejszego rozłożenia obowiązków między państwa, które dotychczas były bardziej i mniej narażone na migrację.Nowe regulacje umożliwiają Komisji Europejskiej ocenę, czy poszczególne państwa stosują zasady dublińskie, zanim otrzymają dostęp do środków solidarnościowych. To właśnie ten element Belgia i Holandia chcą, aby został zachowany i konsekwentnie egzekwowany.Czytaj także: Dramat na Morzu Śródziemnym. Niemowlęta wśród ofiar katastrofy„Solidarność musi iść w parze z odpowiedzialnością”W liście minister ds. migracji Belgii Anneleen Van Bossuyt oraz jej holenderski odpowiednik David van Weel podkreślili, że „pełne przestrzeganie systemu dublińskiego jest warunkiem wstępnym (uzyskania pomocy z UE – red.)” oraz że „solidarność musi iść w parze z odpowiedzialnością”. Ich stanowisko przypomina wcześniejsze napięcia pomiędzy krajami północy, domagającymi się rygorystycznego stosowania prawa, a państwami południa, które wskazują na trudność w radzeniu sobie z codziennym napływem migrantów.Czytaj także: Zatonęła łódź z migrantami. Próbowali przedostać się do GrecjiNapięcia na nowoPaństwa takie jak Włochy czy Grecja, znajdujące się na pierwszej linii napływu migrantów przez Morze Śródziemne, od lat zwracają uwagę, że obowiązek przyjmowania i rejestrowania każdej osoby sprawia, że to właśnie one ponoszą największe koszty.Tymczasem kraje północy, do których migranci często udają się później, twierdzą, że muszą radzić sobie z tzw. wtórnymi przepływami.Belgia i Holandia szacują, że około 60 proc. wniosków o azyl, które rozpatrują, pochodzi od osób, które początkowo przyjechały do innych państw, lecz zdecydowały się kontynuować podróż na północ.Czytaj także: Bezpieczeństwo z nieba. Satelitarne wsparcie UE w kryzysach i konfliktachOpóźniony raport i oczekiwania PolskiKomisja Europejska miała w październiku przedstawić pierwszą analizę obciążenia migracyjnego w poszczególnych państwach członkowskich, a także określić wynikające z niej zobowiązania solidarnościowe.Publikacja została jednak opóźniona.Polska liczy, że raport uwzględni zarówno masowy napływ uchodźców z Ukrainy, jak i sytuację na granicy z Białorusią, która od dłuższego czasu jest miejscem presji migracyjnej inspirowanej politycznie.Czytaj także: Dehumanizacja migrantów. Ekspert: Nie powinniśmy na to pozwala毹dania dalszych działańBelgia i Holandia wzywają, aby do połowy przyszłego roku Komisja usprawniła mechanizmy egzekwowania zasad dublińskich i przedstawiła jasne wskaźniki oceny. Postulują także pełną przejrzystość raportów dotyczących obciążenia migracyjnego, tak aby ujawnione mogły zostać ewentualne „systemowe niedociągnięcia” w systemach azylowych poszczególnych państw. Ich zdaniem pozwoliłoby to innym krajom na czasowe wstrzymanie udziału w mechanizmach solidarności wobec tych państw, które nie wywiązują się z obowiązków.Inicjatywa dotycząca deportacji obywateli AfganistanuBelgia równolegle prowadzi inicjatywę dotyczącą unijnej koordynacji deportacji nielegalnych i przestępczych obywateli Afganistanu, popieraną przez 19 państw UE. Władze belgijskie apelują, by umożliwić zarówno dobrowolne, jak i przymusowe powroty osób, które nie mają prawa pobytu na terenie Unii, szczególnie tych, które mogą stanowić zagrożenie dla porządku publicznego.Czytaj także: Zakaz wjazdu do Europy? UE rozważa radykalny krok wobec migrantów